Po (kolejnych) wyborach. W jaki sposób stronnictwa polityczne w Polsce komunikują się z elektoratami? Fragmenty książki

Po przegranych wyborach prezydenckich przez rządzącą frakcję centrowo-liberalną rozpoczął się tak zwany blame-game (czyli szukanie winnych). Kto co zrobił nie tak, co można było zakomunikować inaczej?

W tym kontekście poniżej udostępniam 3 fragmenty naszej (mojej i Prof. Iwetty Andruszkiewicz i Joanny Łebkowskiej) książki z ubiegłego roku. Zachęcam zwłaszcza do lektury rozdziału 6. – zawiera on badanie zawartości programów polskich stronnictw opublikowanych przed wyborami parlamentarny- mi z dnia 15 października 2023 roku pod kątem bezpieczeństwa ekonomicznego i jest próbą uchwycenia politycznego potencjału tych zagadnień. Rozdział 5. to wprowadzenie teoretyczne do badania.

W analizie wraz ze współautorkami brałyśmy pod uwagę postulaty przede wszystkim odnoszące się do bezpieczeństwa relacji pracy (jak bezpieczeństwo dochodu czy godziwe warunki zatrudnienia), ale też np. szerzej tożsamości zawodowej i godności pracy, czy wyzwań rynku pracy jak migracja czy AI. Naszym zdaniem są to kategorie opisujące wyzwania, które rezonują z polskim społeczeństwem. Nazwałyśmy je roboczo “wyborczym bingo”.

Przeanalizowałyśmy 757 elementów programów największych polskich stronnictw politycznych. Podzieliłyśmy je na realne propozycje i elementy retoryczne – niezawierające konkretnych propozycji rozwiązań, ale uderzające w ważne “tony” kampanijne. Akcentujące określone tematy symbolicznie. I co? Kilka wątków poniżej, a zachęcam do szerszej lektury rozdziału 6 (analiza programów) i 5 (wprowadzenie teoretyczne i sytuacja na polskim rynku pracy).

W analizie nie uwzględniono działań Zjednoczonej Prawicy w latach 2015-2023, takich jak kampania nienawiści wobec osób LGBT+, ograniczanie praw kobiet czy łamanie zasad praworządności, ani szerszych działań kampanijnych wszystkich stronnictw, zarówno w mediach, jak i „w terenie”.  Niektóre z omawianych zagadnień stały się już elementami wprowadzanych polityk rządowych, jednak również to nie jest tematem tej pracy. 

✅ Analizowane dokumenty programowe różniły się znacząco czytelnością, długością i poziomem konkretu. Dla przykładu: liczący 302 strony program wyborczy KW Prawa i Sprawiedliwości przodował w kwestii liczby elementów programu zakwalifikowanych do analizy, z których jednak zaledwie 45,8% to realne propozycje polityczne. Pozostałe 54,2% programu PiS to elementy retoryczne, w postaci opisów osiągnięć z poprzednich kadencji, analiz danych czy ogólnych wzmianek (ale rezonujące z obawami elektoratów).

✅ W programie tym tak samo często czytamy o tym, jak dużym problemem jest bezrobocie czy jak mocno wpłynęły na polskie społeczeństwo lata 90., jak o tym, jakie realne pomysły na zwalczanie bezrobocia ma partia PiS obecnie.

PiS jako jedyne polskie stronnictwo odpowiadało na wszystkie elementy wyborczego bingo (choć często tylko retorycznie). Blisko były ugrupowania lewicowe (więcej konkretnych rozwiązań).

✅ Z kolei program KW Koalicji Obywatelskiej liczył 34 strony, z których 100% to realne propozycje polityczne. Niemniej, spośród wszystkich 540 przeanalizowanych propozycji politycznych, tylko 16 pochodziło od KO/PO – czyli tylko tyle odnosiło się do bezpieczeństwa społeczno-ekonomicznego.

✅ W programie KO/PO ani razu nie pada słowo “wieś”, “mieszkańcy wsi” czy “mieszkańcy małych miasteczek”, tak jak w programach lewicy brakuje eksplicytnych odniesień do klasy robotniczej, pracującej – jakkolwiek sobie tego nie nazwiemy.

✅ Polskie ugrupowania mało uwagi poświęcały sytuacji kobiet w ogóle (tu wyjątkiem są ugrupowania lewicowe, zwłaszcza Zieloni).

✅ Jedyną partią, która eksplicytnie odniosła się do sytuacji kobiet wiejskich (i doceniając je retorycznie i w postaci propozycji dla Kół Gospodyń Wiejskich) było – niespodzianka – Prawo i Sprawiedliwość.

✅ Partie w małym stopniu odnosiły się do wyzwań takich jak migracja czy rozwój nowych technologii.

Więcej we fragmentach naszej książki:

Wyborcze bingo.

(Wyzwań i dziur w komunikacji politycznej mainstreamowych partii w PL jak widać nie brakuje)